Babeczki z masłem migdałowym

Babeczki z masłem migdałowym to lekki i pyszny deser, który doskonale sprawdzi się zarówno na letni piknik jak i na długie zimowe wieczory. Do jego przygotowania nie potrzeba wielkich umiejętności kulinarnych ani zbyt wiele pracy. Idealnie więc sprawdzi się dla leniwych lub zapracowanych pań domu, albo po prostu tych, które nie przepadają za gotowaniem. Dzięki ciekawemu i oryginalnemu smakowi, z pewnością babeczki zjednają sobie każdego, nawet najbardziej wymagającego smakosza.

Do przygotowania babeczek przede wszystkim potrzebujemy metalowych lub silikonowych foremek. Są one dostępne niemal w każdym markecie spożywczym lub sklepie z akcesoriami kuchennymi. Najlepiej kupić od razu 12 sztuk, co pozwoli nam na zdecydowaną oszczędność czasu i przede wszystkim mniejszy nakład pracy. Foremki smarujemy pędzelkiem maczanym w oliwie lub maśle. Rozpoczynamy nasze przygotowania od ciasta.

Delikatny smak i aksamitna konsystencja masła migdałowego w połączeniu w owocami…

Do babeczek potrzebujemy klasycznego ciasta kruchego o najprostszym składzie czyli – żółtka (lub jajka), mąka, margaryna, cukier, cukier waniliowy, odrobina śmietany. Wyrabiamy ciasto kruche i odstawiamy je do lodówki na około pół godziny. Następnie rozwałkowujemy ciasto na płaski placek, wycinamy koła i układamy w foremkach do pieczenia. Pieczemy około 20 minut w temperaturze 150 stopni. Odstawiamy do wystygnięcia. Przechodzimy do przygotowania głównej ozdoby babeczek, czyli masła migdałowego. Masło migdałowe to nic innego jak mus migdałowy powstały po zmieleniu migdałów na gładką masę. Z powodzeniem możemy kupić masło migdałowe w sklepie. Można też przygotować je samemu. Potrzebujemy jedynie migdałów i szczypty soli. Sekret masła migdałowego tkwi w odpowiednim przygotowaniu migdałów i mieleniu. Najlepsze masło migdałowe uzyskuje się z obranych migdałów, jest to jednak bardzo żmudna praca, więc z powodzeniem możemy zmielić migdały w skórkach. Masło zamiast białego będzie miało kolor brązowy. W mieleniu migdałów najważniejsza jest odpowiednio niska temperatura, aby wytrącił się tłuszcz. Dlatego też trzeba mielić je stopniowo, sprawdzając czy nie są ciepłe.

Na ostudzone babeczki wykładamy świeże sezonowe owoce (borówki amerykańskie, maliny, jagody, porzeczki) i przykrywamy je niewielką ilością masła migdałowego za pomocą rękawa cukierniczego. Wierzch polewamy rozpuszczoną mleczną czekoladą. Gotowe. Pyszny i lekki deser gotowy.